462 tyle naliczyłam kwadracików po uszyciu :)
warto było świetna zabawa
Pokrowiec powstał z resztek bawełnianych upychałam w kartonie
i trzeba było z nimi zrobić porządek. Spód pokrowca też z resztek plus mężowska koszula - była se :P
Szyło się fajnie ale lekko nie było bo zgrubienia spore widać będzie po szwach jak maszyna się buntowała - oj przydała by się inna stopka do takiego szycia.